Czego nie wiesz o olejach, a powinieneś wiedzieć?
14 czerwca 2022
Z panią Iwoną Łącz z firmy J. A. W. Łącz Przetwórstwo Roślin Oleistych-Nasiennictwo Sp. z o.o. rozmawia Beata Rudzka-Harazim.
Pani Iwono, zacznijmy od tego jak powinno się przechowywać olej?
Wszystkie oleje powinno przechowywać się w ciemnym i chłodnym miejscu. Z uwagi na to, że dla olejów tłoczonych na zimno najbardziej destrukcyjny jest tlen, powodujący szybsze jełczenie oleju, po otwarciu butelki powinno trzymać się je w lodówce i zużyć, w miarę jak najkrótszym czasie. Niska temperatura przechowywania spowolni proces jełczenia.
Jak spożywać i jak go stosować?Oleje tłoczone na zimno powinno spożywać się "na zimno". Oleje bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak Omega 3, 6, 9 nie powinny być w ogóle
poddawane wysokiej temperaturze. Do najbardziej wrażliwych należy olej lniany, konopny, rydzowy, z ostropestu, słonecznikowy itd. Jeśli chodzi o olej rzepakowy tłoczony na zimno, to jego temperatura dymienia wynosi ok. 170 oc., czyli dozwolone jest delikatne i krótkie smażenie na tzw "małym, wolnym ognie", byle go nie zadymić.
Czy, według pani, każdy może spożywać olej?
Nie ma w zasadzie żadnych przeciwwskazań do spożywania zdrowych tłuszczów. Olej lniany zaleca się szczególnie kobietom w ciąży, ponieważ zawiera
najwięcej kwasów Omega 3, które są budulcem, każdej komórki w ciele. Można go również podawać małym dzieciom po jednej łyżeczce np. do obiadku. Oleje bogate w wielonienasycone kwasy tłuszczowe mogą wspomagać organizm w rożnych stanach chorobowych. Olej konopny zapobiega skurczom mięśni, zwalcza stany zapalne, wspiera leczenie chorób nowotworowych, olej lniany działa osłonowo na układ pokarmowy, wspomaga pracę mózgu, obniża cholesterol, olej rydzowy pomaga obniżyć cholesterol i wspomaga układ krążenia. Olej z ostropestu wspomaga leczenie chorób wątroby, jest to jednak suplement diety, którego nie powinny zażywać dzieci do lat 14, a jego dawkowanie powinno być zgodne z zalecanym na butelce. Oleje nierafinowane tłoczone na zimno są uniwersalnymi lekarstwami. Wybierajmy oleje z certyfikatem TOP PRODUKT „Doceń polskie”.
Intryguje mnie odpowiedź: konopny, rzepakowy, a może lniany? Który z nich jest najzdrowszy i dlaczego?
Każdego po trochu. Każdy ma w sobie same dobroci, więc po co się ograniczać. Do sałatki można dodać olej lniany, żeby jego smak, który nie każdy lubi, był mniej wyczuwalny. Do marynowania mięsa można dodać olej rzepakowy, a do moczenia chleba i skropienia zup kremów można sięgnąć po olej konopny.
Pani Iwono i ostatnie pytanie: jak wybrać dobry olej? A w szczególności czego się wystrzegać kupując olej?
Z wyborem dobrego oleju tłoczonego na zimno jest trudno, bo krąży kilka mitów. Mówi się, że dobry olej powinien mieć osad i być "niefiltrowany", a my z kolei wiemy, że właśnie przez osad na dnie butelki olej szybciej się psuje. Lepiej, jeśli jest zabutelkowany olej jak najbardziej klarowny. U nas oleje po wytłoczeniu stoją w zbiornikach sedymentacyjnych, gdzie po kilku dniach cały osad osiada na dno. Olej, który jest wyprodukowany "na życzenie klienta" wcale nie musi być lepszy, jeśli nie wiemy skąd pochodzi ziarno i czy np. nie było pryskane glifosatem. Olej lniany z roczną datą przydatności również powinien wzbudzić nasze wątpliwości. Nie ma złotej zasady w wyborze dobrej jakości olejów, nie raz dochodzi się do tego metodą prób i błędów. Uważam, że ostatecznie decyduje smak i aromat oleju, a o tym decyduje jakość ziaren. Nasze własne uprawy rzepaku i lnu złocistego nie są chemicznie dosuszane (nie pryskamy przez zbiorem Roundupem ani innym środkiem z glifosatem), od kilku lat stosujemy Efektywne Mikroorganizmy, dzięki którym nasze uprawy są zdrowsze, nie musimy stosować tak dużej ilości środków ochrony roślin i nawozów sztucznych jak inni. To niewątpliwie wpływa na smak naszych olejów, co zarówno klienci jak i eksperci doceniają. Świadczyć o tym mogą posiadane przez nas certyfikaty, w tym zdobyty przez nas certyfikat TOP PRODUKT „Doceń polskie”.
Dziękuję za rozmowę.