Za nami Dzień polskiej żywności. Pomysł ma chłodną jesień: rozgrzewająca zupa
14 września 2016
Za nami Dzień polskiej żywności. Za sprawą nietypowego święta, 25 sierpnia (już po raz czwarty) rodzime produkty spożywcze były w centrum zainteresowania. Pomysłodawcy wydarzenia - twórcy programu „Doceń polskie” - nie zwalniają tempa i kontynuują propagowanie polskich artykułów spożywczych. Na obchodach Dnia polskiej żywności ich działania się nie kończą, trwają przygotowania do XXII audytu żywności. Na horyzoncie widać już jesień, organizatorzy programu zachęcają więc do rozsmakowania się w rozgrzewających zupach.
Sondy uliczne dot. ulubionych dań i patriotyzmu konsumenckiego, audycje radiowe, publikacje w portalach internetowych, wpisy w mediach społecznościowych oznaczone tagiem #dzienpolskiejzywnosci, akcja z udziałem blogerów kulinarnych, degustacje i promocje - tak w największym skrócie przebiegał Dzień polskiej żywności. Przypadające 25 sierpnia „święto” zmotywowało konsumentów, producentów żywności, media i osoby związane z branżą spożywczą do rozmawiania o rodzimej kuchni i dzielenia się inspiracjami kulinarnymi.
- To czwarta edycja „święta”. Cieszymy się, że nasza inicjatywa spotkała się z dużym i pozytywnym odzewem. Zaangażowanie w Dzień polskiej żywności tak wielu osób dowodzi, że potrzeba nam podobnych pretekstów, by przypomnieć sobie jakie bogactwo smaków mamy do dyspozycji - podkreśla Marek Bielski, twórca Ogólnopolskiego Programu Promocyjnego „Doceń polskie”. Dzień polskiej żywności został zainicjowany przez organizatorów tego przedsięwzięcia propagującego rodzime produkty spożywcze wysokiej jakości.
- To był bardzo inspirujący dzień, ale nasze działania nie ograniczają się do tego „święta”. Już teraz przygotowujemy się do kolejnej certyfikacji artykułów spożywczych biorących udział w programie „Doceń polskie”. 27 października eksperci po raz dwudziesty drugi będą oceniać produkty polskich wytwórców. Podczas dotychczasowych audytów „odkryliśmy” wiele interesujących wyrobów spożywczych, jestem przekonany, że podczas październikowej certyfikacji będzie podobnie - dodaje M. Bielski.
W trakcie organizowanych co kwartał atestacji specjaliści z branży spożywczej sprawdzają jakość zgłoszonych produktów, po czym przyznają im noty (od 1 do 10) za smak, wygląd oraz stosunek jakości do ceny. Godłem promocyjnym nagradzane są wyłącznie wyroby wysokiej jakości (które zdobyły minimum 7,5 pkt.). TOP PRODUKT to z kolei tytuł przyznawany żywności, która otrzyma od ekspertów maksymalne noty.
Wracamy do zup
Sednem programu „Doceń polskie” są regularne działania mające przybliżyć konsumentom rodzime produkty wysokiej jakości. Twórcy projektu nie tylko dostarczają wiedzy, ale też inspirują m.in. poprzez dzielenie się przepisami kulinarnymi.
„Śmiało można stwierdzić, że w każdym domu przynajmniej jeden raz dziennie gotuje się zupę. Najczęściej jest to potrawa stanowiąca pierwsze danie w obiedzie, często również zupa mleczna lub żurek jest podstawą śniadania”- czytamy w wydanej w latach 70. ubiegłego wieku przez WSiP książce „Gospodarstwo Domowe”, której autorką jest Kazimiera Pyszkowska.
Dzisiaj zupa odgrywa nieco mniejsze znaczenie niż dawniej, aktualny pozostaje jednak fakt, iż zajmuje ona ważne miejsce w polskiej tradycji kulinarnej. Ze stwierdzeniem tym zgadza się mistrz kuchni Mirek Drewniak. - Nigdzie nie ma takich zup jak w Polsce. Najczęściej kuchnia danego kraju słynie z dwóch sztandarowych zup, tymczasem w naszym kraju wybór jest ogromny. Za granicą zupa pełni rolę dania głównego, często bardzo gęstego, pełnego dodatków różnego rodzaju, podawanego jako potrawa jednogarnkowa. Natomiast dla Polaków zupa jest podstawą posiłku; bez niej wiele osób nie wyobraża sobie zestawu obiadowego. Polskie zupy, zwłaszcza kremy, są bardzo delikatne. Nic więc dziwnego, że podbijają gusta zagranicznych gości - podkreśla przewodniczący Loży Ekspertów programu „Doceń polskie” i członek Fundacji Klubu Szefów Kuchni.
W powietrzu czuć jeszcze lato, choć jesień powoli daje o sobie znać. Wobec tego, idealną propozycją jest aromatyczna i rozgrzewająca zupa z dyni. Od delektowania się jej smakiem dzieli tylko siedem kroków. Do dzieła!
Składniki:
- 1 paczka makaronu Krajanki Międzybrodzkiej (nagrodzonego godłem „Doceń polskie” i tytułem TOP PRODUKT)
- ok 1,5 kg dyni
- 2 średnie cebule
- 1 łyżka kaparów z zalewy
- ? łyżeczki płatków chilli
- 3 łyżki oleju
- 100 ml słodkiej śmietanki
- woda
- sól do smaku
Przygotowanie:
1. Makaron gotujemy w osolonej wodzie, następnie hartujemy go w zimnej i odcedzamy.
2. Obieramy cebulę oraz dynię, kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju na złoty kolor.
3. Całość podlewamy wodą, tak aby przykryła ona dynię.
4. Dodajemy płatki chilli, sól i gotujemy do miękkości, uważając przy tym aby dynia się nie rozgotowała.
5. Połowę zupy miksujemy ze słodką śmietanką i łączymy z pozostałą częścią dyni.
6. Na koniec dodajemy kapary, całość gotujemy.
7. Podajemy z makaronem.